Archiwum 28 października 2003


paź 28 2003 Bydzia...
Komentarze: 0

O Zmierzchu, kiedy noc powoli się kładzie nad dachami,

 drzewami i zaułkami Bydgoszczy

 powracam do ucieleśnionego snu o moim dzieciństwie.

 Tutaj właśnie dotarłem, kiedy zaszedłem najdalej jak mogłem:

 do zmysłowego obrazu utraconego i odzyskanego raju

- do tego miejsca na ziemi pod łagodnymi gwiazdami,

 gdzie dorosły mężczyzna łatwo może sobie wyobrazić,

 że jego własna śmierć nie jest szczególnie groźna ani trudna...

 W istocie owej czerwcowej nocy w Bydgoszczy byłoby łatwo się narodzić i łatwo umrzeć,

 w swoim własnym miejscu na ziemi.

Jacques Werup - "Zobaczyć Bydgoszcz i umrzeć"

Bardzo śliczny wiersz o moim mieście... a tak buzka daje:

*** dla gs,choc nie wiem kto to jest,ale mnie prosil

**   dla kolesia  z torunia,nie znam jego imienia,ale tesh jest bardzo mily

*     dla fryty,moze zmądrzeje...

little*anioolek : :