gru 04 2003

Bez tytułu


Komentarze: 4

dlaczego...?
dlaczego kocham to miasto
kiedy wszystkiego sie tu boje
chcialabym od wszystkiego uciec
kocham to miasto,
a jestem tu tak nie szczesliwa,
tak mi tu nie przyjemnie ...
gdy wyjezdzam
nie chce wracac,
bo sie boje,bo nie chce,
ale gdy mnie nie ma tutaj
to tak tesknie i kocham je jeszcze bardziej,
choc tak mi tu zle...
tam tez mi zle...
gdzies poza moja Bydzia
i czasem...
chcialabym byc gdzie indziej
chcialabym zeby mnie ktos stad zabral...
wiem...
nie moge zyc tutaj,
a gdzie indziej umieram...
 
Ale tu tworze... nie,nie to zaden wiersz,bynajmniej nie mial nim 
byc! pisze co mam w serduszku... kocham moje miasto,a taka w nim
 jestem nieszczesliwa...ale
bez niej (Bydzi) tez nie jestem szczesliwa... :((
little*anioolek : :
mała_olsztyn
04 grudnia 2003, 21:08
wiesz gdybym nie kochała swojego miasta to bym nie miała go w nicku aniołek trzymaj się to pewnie chwilowo tak masz będzie lepiej... napewno... buźka papapa a co do kosza moim zdaniem powinnaś spróbować:*
‡Ais‡
04 grudnia 2003, 21:08
hmm.. I dobzie że kochasz miejsce w którym mieszkasz... mi to tam wszystko jedno, mogłabym sie wyprowadzić w każdej chwili.. ale mniejsza... Kochac to znaczy cierpieć, kto nie cierpi ten nie kocha... Ale cierpienie nie musi być bólem.. Hmm.. troszkę zamieszałam :D ale to racja... przynajmniej ja tak uważam. pozdroowka :*
Młody_15
04 grudnia 2003, 20:19
Ja kocham Lublin bo mieszkam tam :)
Młody_15
04 grudnia 2003, 20:19
Ja kocham Lublin bo mieszkam tam :)

Dodaj komentarz