gru 08 2003

W sprawie Tyfusów...


Komentarze: 4

TYFUSY- tak mówią na nas-bydgoszczan, toruniaki...a dziś właśnie dowiedziałam się,że to nie oni nas powinni nazywać tyfusami,tylko my ich!!!! przezwisko to wzięło się bowiem od toruńskich tablic rejestracyjnych...to już wiecie jak na nich mówić!! :))

a teraz sprawy mniej bydgoskie,a raczej moje...otóż jestem bardzo szczęśliwa!! już pomijając fakt,że się zakochałam...w szkole jest spokojnie...żadnych zadym i wogóle...jest spokojnie...tak,jak chciałabym aby było bynajmniej przez najbliższe kilka dni...chcę odpocząć!!!! narazie...chcę być Aniołkiem!!! polecieć gdzieś daleko stąd!!! gdzieś,gdzie by mnie nikt nie ranił...i gdzie ja bym nikogo nie raniła...czasem tak się układa sytuacja,że muszę ranić...a ja nie chcę ranić ludzi...

 

little*anioolek : :
LiTTlE*AniOOłeK
09 grudnia 2003, 20:19
chyba tylko Ty... :)
mała_olsztyn
09 grudnia 2003, 20:05
czieszę się żę jesteś szczęśliwa... a poza tym nie rozumiem z tymi TYFUSAMI moim zdaniem takie wyzwiska nie mają sensu przecież wszyscy są równi nie?? a może tylko ja mam takie przestarzałe pogłaądy?! narazie buźka papa
LiTTlE*AniOOłeK
08 grudnia 2003, 19:42
no wlasnie gdzie jest tolerancja?? a co myslisz ze ja ich sama z siebie przezywac?? oni zaczynaja,bo nas nie toleruja :))
‡Ais‡
08 grudnia 2003, 15:47
Hmm... Nie rozumiem, po co w ogóle się wyzywać... gdzie jest tolerancja lub chociaż "niewchodzenie sobie w drogę"- neutralizm... Dajcie spokój, to dziecinada... Nie mam zamiaru nikogo obrażać i nie chce ingerować w Wasze sprawy.. Róbcie co chcecie...

Dodaj komentarz