Bydzia...
Komentarze: 0
O Zmierzchu, kiedy noc powoli się kładzie nad dachami,
drzewami i zaułkami Bydgoszczy
powracam do ucieleśnionego snu o moim dzieciństwie.
Tutaj właśnie dotarłem, kiedy zaszedłem najdalej jak mogłem:
do zmysłowego obrazu utraconego i odzyskanego raju
- do tego miejsca na ziemi pod łagodnymi gwiazdami,
gdzie dorosły mężczyzna łatwo może sobie wyobrazić,
że jego własna śmierć nie jest szczególnie groźna ani trudna...
W istocie owej czerwcowej nocy w Bydgoszczy byłoby łatwo się narodzić i łatwo umrzeć,
w swoim własnym miejscu na ziemi.
Jacques Werup - "Zobaczyć Bydgoszcz i umrzeć"
Bardzo śliczny wiersz o moim mieście... a tak buzka daje:
*** dla gs,choc nie wiem kto to jest,ale mnie prosil
** dla kolesia z torunia,nie znam jego imienia,ale tesh jest bardzo mily
* dla fryty,moze zmądrzeje...
Dodaj komentarz