=> byla,ale na szczescie chwilowa...w budzie rzecz jasna...ale sprawe glupich liscikow mamy az asikiem za soba :) wogole nam sie nie dostalo... dzis wracalam z budy autobusem z juha dwa przystanki i omal nas kontrola nie zlapala :) wogole nie mielismy w-f u,wiec juz o 11.50 bylam pod mieszkaniem...a czemu pod a nie w? bo moja glupia babcia wyszla z psem i musialam czekac polgodziny na nia,kurwa jebana...oczywiscie podnioslam krzyk...wlasnie gadalam z asikiem na czacie i szukalysmy faciow dla hanki...i taki jeden po nia przyjechal!!! wiadomo po co...
Dodaj komentarz