ble...bylam wczoraj po hanie i mialysmy isc na te randke,ale oczywiscie ta infantylna,glupia jak but suka mnie wykiwalka i milam godzine czasku wolnego przed spotkanim,wiec sobie szlam w miasto proto przed siebie,i tak szlam i szlam i...nie moglam sie odnalezdzc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!no normalnie zgubilam sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oczywiscie na randke juz nie poszlam,a ten kolo nie chce mi tego wybaczyc :( no trudno.... dzis w nocy moj tel.dom.sam do kogos dzwonil i normalnie bylo na speakerze i albo byly takie sygnaly jakby bylo zajete,albo "nie ma takiego numeru" i to normalnie bylo slychac w calym domu ok 2 nad ranem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba zaczne wierzyc w duchy...?! nie,no kto mogl to zrobic jak braciszek spal,a rodzicow obudzily wlasnie te sygnaly....? poza tym nie mam takiej pojebanej rodzinki zeby dzwonili do kogos o 2 nad ranem i jeszcze na spikerze....?
Dodaj komentarz